Super User

„Krótkość żywota” Daniela Naborowskiego to tekst, od którego zaczęliśmy tegoroczne spotkania z barokiem. O tym, że utwór, który poznamy na lekcji języka polskiego, będzie refleksyjny i wcale nie nastroi nas optymistycznie do życia, dowiedzieliśmy się od pani Renaty już dzień wcześniej, ale naprawdę zaciekawiła nas dopiero prośba polonistki.

Na następne zajęcia mieliśmy przynieść własne kubeczek, cukier, cytrynę, serwetkę oraz naszą ulubioną herbatę. Z niecierpliwością czekaliśmy na lekcję, którą rozpoczęliśmy od… zaparzenia smacznego napoju! Pijąc go , z zaciekawieniem słuchaliśmy recytacji wiersza barokowego poety. Przyglądając się tekstowi, dostrzegliśmy, że, podobnie jak człowiek współczesny, i siedemnastowieczny twórca zauważał smutny fakt, że życie jest krótkie i przemija w sposób nieubłagany. Skoro „kołem niehamowanym lotny czas uchodzi”, to czy jest jakiś sposób, aby ten czas nieco spowolnić, a każdy dzień uczynić wyjątkowym? W zeszycie wypisaliśmy nasze pomysły na dobry dzień i niezapomniane chwile. Jednym z takich pomysłów okazała się właśnie… herbatka z przyjaciółmi. I tak oto znaleźliśmy nie tylko taką naszą receptę na krótkość żywota, ale także na pachnąca cytryną, malinami czy miodem inną niż zwykle lekcję języka polskiego.