Super User

Sonet to kunsztowna forma stroficzna obejmująca samodzielny utwór, wykształcona w literaturze włoskiej (Dante, Petrarca); składa się z czternastu wersów tworzących dwie cztero - i dwie trójwersowe zwrotki („Zarys teorii literatury” M. Głowińskiego, A. Okopień - Sławińskiej i J. Sławińskiego).

Tyle już wiemy. Wiemy także, że sonety tworzyli nie tylko Dante i Petrarca, ale także Mickiewicz i Staff. Na lekcji języka polskiego poznaliśmy ostatnio sonet Jana Andrzeja Morsztyna „Do trupa”, który tak nas zaciekawił i zainspirował, że postanowiliśmy sami spróbować zmierzyć się z tym trudnym gatunkiem lirycznym. Ponieważ niedawno skończyliśmy biesiadowanie przy suto zastawionych stołach wielkanocnych, tematem sonetu uczyniliśmy… nasze ulubione potrawy świąteczne. Zapraszamy do lektury kulinarnych sonetów!

 

DO BARANKA WIELKANOCNEGO

O baranku wielkanocny, Tyś ozdobą wszystkich stołów!
Słodyczy Twej nie pragnie ten, co smak dzieciństwa utracił,
A obecnością swą sprawiłeś, że każdy się wzbogacił.
Postać Twa aż emanuje mocą i blaskiem aniołów.

Zachwyt budzisz, jak w ustach się rozpływasz.
Trawka u Twych stóp lśni w promieniach słońca,
Aż można by w Ciebie wpatrywać się bez końca.
Wszyscy mocno się radują, gdy przybywasz.

Ubóstwiam nosić Cię w moim koszyku.
Dzieci przed świętami Ciebie podjadają,
„Nie jedz go!”- rodzice zawsze powiadają.

Doprawdy, wiadomo, że nie brak Ci szyku.
Gdy ode mnie odejdziesz i przyjdzie czas rozstania,
Do przyszłego roku - nie przeżyję pożegnania!

Zuzia

 

SONET DO BABKI PIASKOWEJ

O Panno wykwintna, pyszna i wspaniała!
Twa drożdżowa cera gładka absolutnie,
W cieple rumieni się zawsze rezolutnie.
Tyś nigdy nie opadła, nie była mała.

Zawsześ dorodna, puszysta wyrastała.
W każde święta rozpoczynaliście kłótnię,
Z mazurkiem, czyj pierwszy kawałek się utnie.
Nie było świąt, w które Ty byś nie wygrała!

Całą rodzinę smakiem swym rozkochałaś.
Pyszna, mięciutka, w ustach się nam rozpływasz.
Każdego bez wyjątku smakiem porywasz.

Wielkim przysmakiem dziadków dawno zostałaś.
Nadal w Wielkanoc ważną rolę odgrywasz
I mój świąteczny stół blaskiem swym okrywasz.

Joasia

 

SONET DO ŻURKU

Ozdobo stołu, żurku jedyny!
Tyś jest najsmaczniejszy na świecie.
Czy w noc, czy w dzień uwielbia cię dziecię.
Gdy jestem przy Tobie, nie potrzebuję mieć dziewczyny.

Żadna inna potrawa swym smakiem ci nie dorównuje.
Gdy nie przystrajasz stołu dumnie,
Czuję się jak w piekle i szukam Ciebie czujnie.
Nie miej jednak obaw - zewsząd Cię wyczuję!

Twój anielski zapach roznosi się po całym domostwie,
Gdy cię goście kosztują, w pokoju panuje cisza astralna,
Która mym zadaniem jest wręcz idealna.

Koniec świąt się zbliża, lecz nie martw się, mój drogi!
Zostaną zapomniane wszelkie inne potrawy i wypieki,
A Twój smak zostanie zapamiętany na wieki!

Olga

 

SONET DO MAJONEZU

Majonezie najcudowniejszy!
Tyś dla nas jak złoto,
Wielkanocnych potraw pychoto!
Najlepszyś ty, najsmaczniejszy!

Biały niczym słońca promienie,
Odbijające się od tafli wody.
Znosisz nawet największe głody.
Sałatka bez ciebie to najgorsze cierpienie.

Gdy jem taką, zawszem wesoły,.
Bo czym jest bez majonezu sałatka?
Jak i najpiękniejsza róża bez płatka!

Prosimy, dekoruj dalej nasze stoły.
Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy,
Że Święta bez ciebie by nie istniały.

Piotr