Super User

Czy trudno jest napisać własną balladę? Otóż nie tak trudno!
Zadanie drugoklasistów polegało na dokończeniu, według własnego pomysłu, ballady Adama Mickiewicza "Powrót taty".

Punktem wyjścia do napisania swojego tekstu były słowa zbójcy (tekst napisany czerwoną czcionką). Poniżej tekst ballady autorstwa dwóch uczennic z klasy 2d.

Słucham, ojczyste przyszły na myśl strony,
Buława upadła z ręki;
Ach ja mam żonę i u mojej żony,
Jest synek taki maleńki.

1

Zbójec zapłakał i wyznał sam szczerze:
"Ja syna kochać nie mogę,
Lecz gdy słyszałem twych dziatek pacierze,
Poczułem i miłość, i trwogę.
2
Tam jest ma żona, tam jest moje dziecię,
A ja tu kupców rabuję.
Zamiast do żony, chodzę sam po świecie,
Swe plany na przyszłość snuję.
3
Nie mam miłości dla mojej rodziny,
Choć na mnie cierpliwie czeka.
Tam tęskni żona, tęsknią moje syny,
A ja z powrotem wciąż zwlekam"
4
I upadł zbójec , wciąż płacząc, na ziemię.
"Wybaczcie" do dziatek rzecze.
"Przeszłości swojej wszakże nie zmienię,
Grzeszyłem - wcale nie przeczę.

5

Ale wybaczcie, to pójdę w swe strony,
Do żony i syna powrócę.
Przed swą kochaną bić będę pokłony
I grzeszne życie porzucę."
6
Patrzają dzieci, serca im miękną.
"O zbójco, wróć już w swe progi.
Powitaj znowu swoją żonę piękną
Nie zwlekaj, ruszaj bez trwogi"
7
"Dzięki wam dziatki, już pędzę do chaty"
Szczęśliwy, pobiegł do lasu.
Za złe uczynki przyszedł czas zapłaty.
Pokuta wymaga czasu.
8
Wrócił też ojciec, wróciły dziatki
Uradowane do domu.
I wspomnień niemiłych zatarły ostatki,
Nie mówiąc o zbójcy nikomu.