Super User

Nie od dziś wiadomo, że, jak mawiał nauczyciel języka polskiego, profesor Bladaczka, - "Słowacki wielkim poetą był". I jakkolwiek przekonanie uczniów o walorach znanego wszystkim "Hymnu" jest sprawą w miarę prostą, tak już zachęcenie do poznania życiorysu autora "Balladyny" - prawie niewykonalną.

Aby jednak w głowach gimnazjalistów zostało choć kilka faktów, postanowiłam przekonać ich do napisania życiorysu wieszcza w nieco innej formie. Zadaniem uczniów było ułożenie prostej piosenki o Słowackim na melodię śpiewaną przez dowódcę i żołnierzy w czasie marszu.

Sądzę, że ciekawym dla dzieci doświadczeniem stało się zderzenie poważnego tematu z oryginalną i niepoważną formą, jaką jest spontaniczna, żołnierska twórczość. Oto piosenka ułożona przez Rafała i odśpiewana chóralnie na lekcji przez grupkę chłopców.

Piosenka o Julku

Wszyscy znają Słowackiego,
Któżby nie znał wieszcza tego?

Mając ojca literata,
Chciał Słowacki być jak tata.

Pewnie każdy o tym wie,
Że w Kamieńcu urodził się.

Tam też się wychował
I wiedze w gimnazjum kształtował.

Młode lata spędził w Wilnie.
Gdzie studiował bardzo pilnie.

Dużo w życiu podróżował,
I tam dzieła swe budował.

Swej choroby nie pokonał,
Przy 40 żywota dokonał.

Słońce czy wiatr porywisty,
Do swej matki pisał listy.

I choć Adam inne miał zdanie,
Juliusz w wierszach niósł przesłanie!

Nieco inaczej pracę domową wykonał Łukasz. Życiorys Juliusza Słowackiego przedstawił w podniosłej formie hymnu. Oto jego wiersz:

Hymn o Słowackim

Kiedy A. Mickiewicz pierwsze zaczynał pisać wiersze,
Kiedy Krasińskiego i Norwida jeszcze nie było,
W 1809 roku wieszcza drugiego nam przybyło.
Urodził się i dorastał na zielonej Ukrainie,
W pięknym miasteczku Krzemieńcu na Wołynie.
Gdy był pięciolatkiem, pożegnał się z tatkiem,
Odtąd jego mama chowała go sama.
Dzięki mamie-Salomei, do Wilna dotarł w nadziei.
Tam studiował w 1825 prawo. Aż wreszcie ktoś krzyknął: "Brawo!
Nic takiego nie osiągniesz, gdy się tak na prawie ciągniesz,
Ja literaturę polską badam", a to był Mickiewicz Adam,
Lecz Słowacki machną ręką i w rok po 3-letnich studiach
Został aplikantem w Komisji Rządowej Skarbu, ale był już złości bliski
"Zima miejska", "Bal Maryna", "Dziady", "Oda" i "Grażyna"
To utwory Mickiewicza, który sławił się dość długo,
Aż Słowacki w roku 1830 napisał powiastkę "Hugo".
By nie wyjść na słabeusza,
Adam stworzył "Pana Tadeusza"
Tak się bitwa ta zaczęła, potem pomysł J. Słowackiego,
Na "Hymn", "Kulig", "Odę do wolności" i "Pieśń Legionu Litewskiego"
A rok później do Drezna, nie wiadomo, dlaczego
tam, wyjechać postanowił sam.
Potem, jako kurier dyplomata, ten koleżka
udał się do Paryża, gdzie zamieszkał.
Francuzom spodobał się "Hugo", więc by zaufania nie stracić,
W 1832 napisał dla francuskich braci:
Powieść "Żmija", "Jan Bielecki", "Mnich", "Arab", "Maria Stuart".
I znów Mickiewicza słowa:
"Jest to gmach piękny architekturą stawioną,
jak wzniosły kościoła, ale w kościele nie ma Boga"
Tak ta wypowiedź wypadła,
że reputacja Słowackiego spadła.
Juliusz się bardziej nadyma,
gdy Adam w "Dziadach III" umieszcza jego ojczyma
I tak aż do śmierci go nie doceniali,
lecz na pogrzebie nawet Mickiewicz i inni
smutne wiersze o nim pisali.
Później to nawet papież wychwalał "Papieża Słowianina" z 1848-go
I Słowacki stał się wieszczem wyprzedzającym Norwida i Krasińskiego.
Żal nam, że obecnie nie możemy Krakowskim Przedmieściem
Przechadzać się z naszym wielkim wieszczem.