Super User

TEKST MATEUSZA

Tedy Śmierć tako rzecze:
- Powstań nędzny człowiecze!
Wymodliłeś sobie u Boga mój obraz,
Teraz mnie możesz do śmierci oglądać.
Lecz nim zemrzesz, pytaj. Co byś zechciał wiedzieć?
Prędko pytaj, bo nie mogę tu zbyt długo siedzieć.
Muszę ruszyć hen, na pola, krwawe zebrać żniwo.
Tylu żyje na tym świecie, tych, co patrzą na mnie krzywo.
Tylu ludzi schorowanych,
Tylu mędrców starych,
Królów, książąt, księży,
Wszystkich moja moc zwycięży!
- Czy twa moc aż taka wielka?
- Nawet większa, bo w mych rękach,
Kosę dzierżę, która daje władzę mi nad całym światem!
Bój się Polikarpie zatem!
Na to mistrz pragnie zadać następne pytanie,
Ale czuje, że język kołkiem mu staje.
Oczy wyszły na wierzch, usta posiniały,
I Śmierć wraz ze swą kosą życie mu zabrały.