Kiedy w 1991 roku rozpoczęłam pracę, powierzono mi wychowawstwo w klasie 1a. Dzieci poznałam nie 1 września, ale dużo wcześniej, gdyż byłam na kilku lekcjach w zeróweczce właśnie po to, by przyjrzeć się z boku moim maluchom. Dziś o tych czasach przypomina mi jedynie zdjęcie, na którym przejęte pierwszaki patrzą z uśmiechem prosto przed siebie.
minęło 15 lat...
W środę 22 marca odbyło się spotkanie, na które przybyło ośmioro absolwentów 8a, rocznik 1998/1999. Wizyta ich związana była z obchodami 15 lecia szkoły. Byli uczniowie Dziesiątki spotkali się z uczniami klasy 1ga i 1gb oraz 2 gimnazjum. W sympatycznej atmosferze upłynęły nam dwie godziny podczas których moi byli wychowankowie wspominali nauczycieli, te wesołe i te mnie wesołe wydarzenia z życia szkoły, dzielili się uwagami o liceach, do jakich chodzili.
Obecni uczniowie gimnazjum dostali też od swoich starszych kolegów kilka dobrych rad, które na pewno przydadzą się na przyszłość. Cieszę się, że miałam okazję jeszcze raz "mieć lekcje" z klasą VIII a i że młodzież, która wiele lat temu opuszczała mury Dziesiątki, tak dobrze radzi sobie w dorosłym już przecież życiu. Najsympatyczniej na wieść o tym, że wiele lat temu byłam wychowawczynią obecnych na spotkaniu studentów, zareagowała moja obecna uczennica:
"Jak to ICH wychowawczynią? Przecież to jest NASZA pani!"